Czy samorząd przepłaca za program rewitalizacji miasta?
Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Włocławek był jednym z ważniejszych punktów obrad ostatniej sesji Rady Miasta. O ile nie trzeba było nikogo przekonywać, że rewitalizacja jest konieczna, to już wydatkowanie na ten cel pieniędzy nie spodobało się opozycyjnym radnym z PiS.
W imieniu klubowych kolegów ilość środków przeznaczonych na sporządzenie Gminnego Programu Rewitalizacji skrytykował Jarosław Chmielewski.
Myślę, że nieprawidłowością jest to, że takie programy w innych miastach wielkości Włocławka, kosztują od 50 do 80 tysięcy złotych, a nas, niestety, 330 tys. zł. Te miasta, z którymi rozmawiałem, otwierają szeroko oczy ze zdziwienia, że to ma tyle kosztować. To jest negatywnym pokazaniem włocławskiej samorządności przez prezydenta miasta – mówił przewodniczący klubu PiS.
Marek Wojtkowski komentuje krótko: Przewodniczący Chmielewski prowadzi kampanię wyborczą, więc mówi różne rzeczy.
Ja podchodzę do tego w sposób bardzo realny, bo odpowiadam za budżet. Te 300 tysięcy złotych to pieniądze, które pozyskaliśmy z ogólnopolskiego programu modelowej rewitalizacji, a przypomnę, że jest to kwota w wysokości 1.200 tys. zł. Nie są to zatem pieniądze budżetowe. A przemyślana rewitalizacja społeczna i materialna we Włocławku jest potrzebna. Proces będzie trwał przez wiele lat – wyjaśniał prezydent.
Podobne zdanie w sprawie rewitalizacji ma Krzysztof Kukucki.
To program bardzo potrzebny, będą go tworzyć mieszkańcy, którzy wezmą udział w konsultacjach społecznych. Gotowy dokument będziemy przyjmować najprawdopodobniej na przełomie grudnia i stycznia i będzie on wyznaczał kierunki rewitalizacji w naszym mieście powiedział przewodniczący rady.