Spowodował kolizję. Okazało się, że jest poszukiwany
44-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Następnego dnia już był w rękach policjantów. Okazało się dodatkowo, że był poszukiwany i miał zakaz kierowania pojazdami. Mężczyzna trafił już za kratki, a za swoje czyny odpowie przez rypińskim sądem.
W niedzielę 3 grudnia w godzinach wieczornych dyżurny rypińskiej policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w miejscowości Godziszewy. Skierowani na miejsce policjanci z „drogówki” potwierdzili zgłoszenie. Ustalili, że kierujący renault nie zachował bezpiecznego odstępu podczas wymijania ciągnika siodłowego z naczepą w wyniku czego doszło do zderzenia tych pojazdów. Na miejscu okazało się jednak, że kierowca uciekł z miejsca zdarzenia przed przybyciem mundurowych.
Sprawa trafiła do policjanta zespołu ds. wykroczeń, który szybko ustalił kim był kierowca i gdzie się ukrywa. Mundurowy udał się pod wytypowany adres i zatrzymał mężczyznę. Był nim 44-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego. Podczas wykonywania z nim czynności funkcjonariusz ustalił też, że mężczyzna posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a także jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.
Jeszcze tego samego dnia 44-latek został odkonwojowany do Zakład Karnego we Włocławku. Dodatkowo odpowie za spowodowanie kolizji oraz naruszenie zakazu sądowego. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.