Jaki był powód odwołania Kuźniewicza z funkcji prezesa?
Były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Jacek Kuźniewicz, zwołał dzisiaj briefing prasowy, podczas którego odniósł się do powodu odwołania go z pełnionej od prawie czterech lat prezesury.
We wtorek decyzją Rady Nadzorczej Jacek Kuźniewicz został odwołany ze stanowiska prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Funkcję pełnił od 2015 roku, a jego miejsce zajął zastępca prezydenta miasta Jarosław Najberg. Dzisiaj były szef ciepłowni zorganizował briefing prasowy, podczas którego mówił o przyczynach odwołania.
Wczoraj zostałem odwołany z funkcji prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Po 3,5 letniej działalności w tej firmie, powody zgodnie z moimi przewidywaniami były pozamerytoryczne, czego nie ukrywał Przewodniczący Rady Nadzorczej, który powiedział, że chodzi o to, aby wyciszyć mnie, wielokrotnie tego próbowano. Miesiąc wcześniej podczas posiedzenia Rady Nadzorczej zweryfikowano, że cele zarządcze jakie były mi postawione zostały zrealizowane ponad to co miało być zrealizowane, za co zostałem nagrodzony w odpowiedni sposób, zgody z kontraktem menadżerskim, który miałem do wczoraj, także żadnych powodów merytorycznych Przewodniczący Rady Nadzorczej nie był w stanie mi podać - mówił Jacek Kuźniewicz
Były szef spółki MPEC twierdzi, że nie było merytorycznych podstaw do odwołania go z fotela prezesa, zarzucono mu udzielanie wypowiedzi i wywiadów dla lokalnych mediów w sprawach dotyczących miasta. Jacek Kuźniewicz został powołany na stanowisko prezesa w momencie, kiedy sprawował już funkcje radnego sejmiku województwa kujawsko- pomorskiego.
Było wiadomo, że prowadzę także działalność samorządową jako radny. Jako mieszkaniec włocławka będę mówił głośno, jeśli mi się nie będzie coś podobać, bo trudno pozytywnie oceniać, to co dzieje się teraz w mieście. Jestem lojalnym mieszkańcem włocławka i samorządu, bo mnie wybrali włocławianie i będę zawsze dla nich pracował. Kiedy będzie działo się źle, kiedy ktoś będzie robił mojemu miastu krzywdę, ja zawsze będę o tym głośno mówił, a obecna ekipa, desant lubraniecko-brzeski, takie działania czyni. Ja nie będę lojalnym partyjnym sługusem, tak jak ode mnie tego oczekiwano, nie będę w imię ślepej lojalności partyjnej tolerował błazeństwa i głupoty, nie dam się zastraszyć, choć już są takie próby - dodał radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego
Jacek Kuźniewicz poinformował, że zostawił spółkę w bardzo dobrym stanie ubolewał jednak, że prezydent nie interesował się Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej i nie podejmował z nim rozmów dotyczących istotnych spraw firmy.
Prezydent interesował się bardzo za to, gdzie kogo zatrudnić, komu zlecić jakiekolwiek prace, jak wyprowadzić dodatkowe pieniądze na różnego rodzaju rzeczy niezwiązane z branżą ciepłowniczą. Taka sytuacja miała miejsce w czerwcu, gdzie spółka została zmuszona do finansowania strefy kibica w czasie mistrzostw świata w piłce nożnej, oczywiście korzystają z tego wszyscy mieszkańcy, ale to był tylko pretekst aby się ze swoją ekipą lansować i pokazywać - powiedział były szef MPEC Jacek Kuźniewicz
Spółka aktualnie ma na kontach 24 miliony złotych i jest najlepiej funkcjonującym przedsiębiorstwem miejskim we Włocławku. Za bardzo dobry okres MPEC został dostrzeżony przez branżowy magazyn Strefa Gospodarki. W rankingu przedsiębiorstw energetyki cieplnej za 2017 rok MPEC został sklasyfikowany na wysokim, 10. miejscu w kraju i drugim w województwie.