Prezes MPEC złożył zawiadomienia do prokuratury i CBA
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej zorganizował konferencję prasową, podczas której przedstawił pierwsze wyniki audytu prowadzonego w spółce. Jarosław Najberg zlecił audyt, aby sprawdzić w jaki sposób zarządzał przedsiębiorstwem jego poprzednik.
Szef miejskiej ciepłowni Jarosław Najberg mówił, podczas konferencji prasowej, że wstępne wyniki prowadzonego audytu są niepokojące i dokonał już pierwszych zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa do Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Prokuratury. Jak twierdzi prezes spółki czyny opisane w zawiadomieniu, to poważne przestępstwa z milionowymi skutkami finansowymi, które są bardzo dobrze udokumentowane.
Pierwsze ustalenia kontroli spłynęły na moje biurko kilka dni temu i muszę przyznać, że bardzo mnie zasmuciły oraz zaniepokoiły. Audytorzy wskazują na bardzo poważne nieprawidłowości finansowe, postępowanie niezgodne z prawem, których konsekwencje finansowe dla spółki, czyli dla portfeli mieszkańców Włocławka, można liczyć w milionach złotych - mówił Jarosław Najberg
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej poinformował, że z ustaleń kontrolerów wyłania się niepokojący obraz, w którym kilka firm jest preferowanych, co nie znajduje uzasadnienia w analizowanej dokumentacji.
Bez wątpliwości takie działanie musi zostać zweryfikowane celem wyjaśnienia, czy było ono uzasadnione. Wstępna ocena stwarza uzasadnione przypuszczenie, że spółka mogła utracić znaczne środki finansowe - dodał prezes MPEC
Jarosław Najberg mówił, że odpowiedzi na pytania, czy były to działania celowe i naruszyły poważnie interesy spółki, będzie oczekiwał od organów ścigania.
Od tego są służby, które mają możliwości prześledzenia stanu majątku osób będących w ich zainteresowaniu, bilingów telefonicznych, maili i innych kontaktów. To służby będą musiały odpowiedzieć na pytania, czy ktoś żyje ponad stan i czy jego legalne dochody na taki standard życia pozwalają. Jako prezes spółki miejskiej mam obowiązek informować te jednostki, jeśli tylko powezmę informacje o nieprawidłowościach. Inaczej sam popełniłbym przestępstwo – powiedział Jarosław Najberg
Prezes spółki zapewniał, że na bieżąco będzie informował media o postępach w sprawie. Deklarował, również że MPEC wystąpi o status poszkodowanego w śledztwach oraz będzie z całą stanowczością, jeśli tak stwierdzi sąd, domagać się w procesach cywilnych o zwrot pieniędzy, na jakie został uszczuplony budżet miejskiego przedsiębiorstwa.
.