8 kwietnia rozpoczął się ogólnopolski strajk nauczycieli. Jak mówili przedstawiciele ZNP – nie chcą strajku, jednak nie mają innego wyjścia. W związku z akcją protestacyjną istniało prawdopodobieństwo, że zaplanowane egzaminy gimnazjalistów i ósmoklasistów nie odbędą się w całym województwie. We Włocławku egzaminy od wczoraj odbywają się mimo trwającego strajku.
W środę, podczas spotkania z mediami radni SLD wyrazili swoje poparcie dla akcji protestacyjnej i mówili, że solidaryzują się z nauczycielami, gdyż ta grupa zawodowa otrzymuje zbyt niskie pensje, a następnie głodowe emerytury. Radna Sojuszu Lewicy Demokratycznej Wanda Muszalik twierdzi, że popierają strajk nie tylko ze względu na podwyżki, ale także dla polepszenia sytuacji w placówkach oświatowych.
Solidaryzujemy się z tą grupą zawodową, robimy to nie tylko dla nauczycieli i dla podwyżek, ale dla poprawy sytuacji na terenie oświaty, myślę o szkołach, dzieciach i rodzicach – mówiła radna SLD Wanda Muszalik
Podczas briefingu zorganizowanego nieprzypadkowo pod Szkołą Podstawową 23, bo jak przypomniała obecna na konferencji radna Joanna Hofman-Kupisz nadal w placówce zatrudniona jest poseł na sejm PiS Joanna Borowiak.
Nadal pracownikiem tej szkoły, choć urlopowanym jest poseł Joanna Borowiak, która ma się wrażenie zapomniała o tych zarobkach i cały czas twierdzi, że 270 złotych podwyżki jest to kwota wystarczająca. Chcę również przypomnieć, że dzięki takim osobom jak Pani poseł odebrano pracownikom administracji I obsługi możliwość korzystania z posiłków - dodała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Joanna Hofman-Kupisz
Radna SLD podkreśliła również, że trwające aktualnie egzaminy są już ostatnimi egzaminami w klasach gimnazjalnych, a zatem pojawią się zwolnienia. Według wstępnych symulacji w SP 23 problem z zatrudnieniem od września będzie miało 29 nauczycieli, będą również obcięcia etatów.