Policjanci z Włocławka rozpracowali szajkę włamywaczy
Śledczy z włocławskiej komendy rozpracowali szajkę, która dokonywała kradzieży z włamaniem na terenie miasta. Dzięki wnikliwej pracy ustalili, że czterej zatrzymani w wieku od 24 do 38 lat mają na swoim koncie także inne przestępstwa.
Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali pod koniec ubiegłego tygodnia czterech mieszkańców Włocławka podejrzanych o włamanie do domu jednorodzinnego i zrabowanie z jego wnętrza mienia o łącznej wartości ponad 50 tysięcy złotych. Ich łupem padł sprzęt elektroniczny, biżuteria, kosmetyki, a nawet ubrania i środki czystości. Mundurowi zgromadzili obszerny materiał dowodowy pozwalający na postawienie mężczyznom w wieku 24, 34, 36 i 38 lat zarzutów kradzieży z włamaniem. Jak się okazało, przestępstwa tego dokonali w warunkach recydywy, a 34-latek w warunkach „multirecydywy”.
Śledczy przedstawili także 38-latkowi zarzuty kradzieży z włamaniem do garażu, do samochodu ciężarowego, kradzieży artykułów spożywczych z supermarketu oraz kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Jego 34-letni kompan usłyszał dodatkowo zarzut kradzieży z włamaniem do jednej z hurtowni w mieście. Jak ustalili mundurowi, czynu tego dokonał w warunkach „multirecydywy”, zwanej inaczej recydywą wielokrotną. Oznacza to, że konsekwencje popełnionych przestępstw będą bardziej dotkliwe i z pewnością mężczyzna trafi za karty na dłużej. 36-latek usłyszał dodatkowo zarzut kradzieży z włamaniem do salonu optycznego i kradzieży alkoholu z miejscowego sklepu.
Zatrzymani zostali decyzją sądu tymczasowo aresztowani. Grozi im kara do piętnastu lat pozbawienia wolności. Mundurowi nie wykluczają możliwości przedstawienia im kolejnych zarzutów.