Sześcioro kierowców straciło w weekend prawa jazdy
W weekend sześciu kierowców przemieszczających się drogami powiatu włocławskiego straciło prawa jazdy. Trzech wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu, natomiast pozostali znacznie przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym.
Pierwszy nietrzeźwy kierujący wpadł w ręce mundurowych w piątek w miejscowości Dębniaki. Patrol zatrzymał przed południem do kontroli seata, za kierownicą którego siedział 46-latek. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gminy Kowal wkrótce stanie przed sądem.
Do sądu będzie się także musiał stawić 29-latek, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy w nocy z piątku na sobotę. Mężczyzna mając w organizmie dwa promile alkoholu kierował skodą po ulicy Barskiej. Wulgarny i konfliktowy mieszkaniec Włocławka wylądował w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu 29-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Zarzut jazdy po pijanemu usłyszał także mieszkaniec gminy Fabianki, który został zatrzymany do kontroli podczas przemieszczania się nissanem w sobotę ma ulicy Toruńskiej. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Na dodatek na widok mundurowych wypadła mu z ręki puszka z piwem. Badanie alkomatem wykazało, że 42-latek miał 1,75 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna był bardzo nerwowy i miał pretensje do funkcjonariuszy, że został zatrzymany. Wkrótce będzie się tłumaczył przed sądem.
Oprócz pijanych za kółkiem prawa jazdy straciło także trzech amatorów zbyt szybkiej jazdy w obszarze zabudowanym. W sobotę w Boniewie 46-latka pędziła bmw po ul. Szkolnej z prędkością 104 km/h. Z kolei w niedzielę we Włocławku pomiar szybkości toyoty kierowanej przez 22-latka na ul. Okrzei wykazał 105 km/h. Natomiast u 39-latka przemieszczającego się bmw ul. Toruńską miernik prędkości wykazał 107 km/h.
Kierowcy stracili prawa jazdy. Ci szarżujący za kierownicą pożegnali się z dokumentem na trzy miesiące i otrzymali wysokie mandaty karne. Natomiast pijani muszą liczyć się z możliwością zakazu prowadzenia pojazdów, wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności.