Zmiany w kodeksie pracy. Mają służyć rodzinom i rynkowi
Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, dotyczący równowagi między życiem zawodowym i prywatnym rodziców i opiekunów. Zmiany są konieczne, gdyż zmienia się rynek pracy, a wraz z nim potrzeby pracowników i pracodawców.
Zmiany mają dawać możliwość elastycznego czasu pracy, co ułatwi godzenie ról zawodowych i rodzinnych. Będą też dotyczyć umów na okres próbny, a pracownik, który wykonywał pracę co najmniej pół roku (w tym na podstawie umowy na okres próbny) będzie miał prawo do wystąpienia o formę zatrudnienia z bardziej przewidywalnymi lub bezpieczniejszymi warunkami pracy. Pracodawca będzie miał miesiąc na pisemną odpowiedź wraz z uzasadnieniem.
Celem tzw. dyrektywy rodzicielskiej jest zachęcenie do równego dzielenia się obowiązkami opiekuńczymi między kobietami i mężczyznami. Dyrektywa przewiduje zmiany w urlopach rodzicielskich, w urlopach ojcowskich, wprowadzenie tzw. bezpłatnego urlopu opiekuńczego oraz większej elastyczności w organizacji pracy.
Urlop rodzicielski będzie dłuższy. Dziś to 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i 34 tygodnie w przypadku ciąży mnogiej. Po zmianach będzie to odpowiednio 41 i 43 tygodnie. Każdy z rodziców będzie miał również gwarancje 9 tygodni urlopu, który nie będzie mógł być przeniesiony na drugiego rodzica. Inna zmiana to zwiększenie wysokości zasiłku macierzyńskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego.
Nowością będzie też urlop opiekuńczy. To pięć dni w roku kalendarzowym bezpłatnego urlopu udzielanego na wniosek pracownika, który musi zapewnić osobistą opiekę dziecku, albo innemu członkowi rodziny.