Udział w debacie „Uchwała antysmogowa – dobro czy zło” wzięło blisko 200 osób, m.in. dyrektor regionalnego Centrum Onkologii prof. Janusz Kowalewski, prezes Centrum Naukowo-Technologicznego im. Jana Czochralskiego prof. Bogusław Buszewski i Joanna Ciuba z zespołu doradców energetycznych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Ta debata powinna nam uzmysłowić czym jest smog i jak wpływa na nasze zdrowie. Powinna też pomóc w stworzeniu w naszym społeczeństwie takich rozwiązań, które powinny pomóc w podjęciu decyzji o likwidacji źródeł zanieczyszczenia powietrza [w postaci pozaklasowych systemów grzewczych]. Sądzę, że nie ma na tej sali nikogo, kto nie chciał, żebyśmy w naszym regionie, w naszym kraju oddychali powietrzem dobrej jakości. Zawieszone w powietrzu mikrocząsteczki [pyłów i substancji toksycznych] to cichy zabójca, dokonują spustoszeń w naszych organizmach, niszczą lasy, niszczą dziedzictwo kulturowe, bo i zabytki są ich ofiarami. Musimy skończyć z zanieczyszczaniem powietrza. Samorząd województw ma obowiązek tworzyć prawo, które skutecznie ograniczy emisję zanieczyszczeń – powiedział otwierając konferencję marszałek Piotr Całbecki.
Wśród podejmowanych tematów znalazły się m.in. wpływ jakości powietrza na zdrowie oraz możliwości finansowania wymiany systemów grzewczych i generalnie przedsięwzięć na rzecz ochrony powietrza w ramach programów rządowych oraz naszego programu regionalnego perspektywy 2021-2027.
Duże poruszenie wywołał miniwykład profesora Janusza Kowalewskiego, który mówił o tym w jak dużej mierze jakość powietrza determinuje nasze zdrowie, w tym zapadalność na wiele chorób i przedwczesne zgony. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska i Światowej Organizacja Zdrowia z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera w Polsce co roku 45 tysięcy osób.
W debacie pojawiła się przedstawiona przez stowarzyszenie Bydgoski Alarm Smogowy propozycja abolicji dla osób i podmiotów, które nie wymieniły jeszcze tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych na urządzenia spełniające standardy ekologiczne. To rozwiązanie, wzorowane na zastosowanym w województwie śląskim, które miałoby pomóc przede wszystkim niezamożnym rodzinom, poparło wielu dyskutantów reprezentujących samorządy lokalne i organizacje pozarządowe. Inna poważnie rozważana w debacie koncepcja zmierzała do zobowiązania wszystkich gmin do stworzenia własnych planów walki za smogiem. Burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski podkreślił, że taki plan powinien też powstać na poziomie województwa.
Zgodnie z przyjętą w 2019 uchwałą antysmogową dla Kujaw i Pomorza 1 stycznia 2024 wszedł w życie zakaz eksploatacji tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych. Zarząd województwa rozważał początkowo wydłużenie terminu do roku 2029, co wynikało z oceny sytuacji – w całym regionie funkcjonuje wciąż 127 tysięcy takich pieców, ubóstwo energetyczne jest wciąż udziałem wielu rodzin, a dodatkowo obecna sytuacja na rynku paliw utrudnia perspektywiczną ocenę ekonomiczną inwestycji. Ostatecznie jednak – w wyniku konsultacji społecznych, podczas których padły argumenty dotyczące zdrowia publicznego – podjął decyzję o odłożeniu ewentualnej nowelizacji uchwały antysmogowej do czasu wypracowania konsensusu społecznego.