W okolicach Rybnicy wiele lat temu przebiegała kolej towarowa, która aktualnie jest wyłączona z ruchu. Tamtejsze szyny, które biegną w lesie, są łatwym celem dla złomiarzy i w tym wypadku tak się stało metalowe elementy "znikły".
Niestety zjawisko kradzieży szyn kolejowych jest bardzo trudne do wykrycia, gdyż jest wiele miejsc gdzie znajdują się nieużywane tory kolejowe.

W przypadku tej kradzieży zagrożenia życia nie było, gdyż odcinek trasy kolejowej jest nieużywany, ale co byłoby, gdyby złomiarze pokusili się o elementy torów po których jeżdżą pociągi?

Metalowe elementy torowiska, są bardzo pokupnym towarem na rynku wtórnym, dlatego wiele ludzi decyduje się na ich kradzież. Jednak, czy kradli by je dalej, gdyby skupy złomu nie płaciły za tego rodzaju metal?

Każdy, kto chce sprzedać cokolwiek na złomie podczas transakcji powinien zostać wylegitymowany i spisany z dowodu tożsamości przez skupującego, co powinno odstraszać potencjalnych złodziei. Spis osób sprzedających prowadzony jest na wypadek, gdyby dany towar okazał się kradziony to policja w bardzo łatwy sposób może dojść kto i kiedy sprzedał daną rzecz.

Przypomnijmy, za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.