71 osób, w tym 23 dziewczyny i 48 chłopaków, liczyła Reprezentacja Polski, która w weekend na Węgrzech walczyła o medale drugiej edycji Mistrzostw Europy U18. Wśród nich nie mogło zabraknąć rewelacyjnie spisującej się zawodniczki Vectry Klaudii Kazimierskiej, startującej na dystansie 1500 metrów. Włocławianka zakwalifikowała się na zawody podczas mityngu w Białogardzie (4.23.51), a podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego wyśrubowała swój rekord życiowy kończąc bieg z wynikiem 4.19.27
(czytaj więcej). Do Gyor Klaudia jechała więc z dużymi szansami na medal. Czasy uzyskiwane przez nią w tym roku na swoim koronnym dystansie pozwalały jej realnie myśleć o podium Mistrzostw Europy. W piątkowych eliminacjach wygrała swój bieg i spokojnie mogła przygotowywać się do finału. Niespełna siedemnastoletnia zawodniczka bardzo stresowała się przed niedzielnym startem, na szczęście udało jej się opanować ogromne nerwy i zrealizować założoną taktykę.
Bieg w sumie został rozegrany tak jak przewidywaliśmy z trenerką. Irlandka prowadziła, a moim celem było trzymanie się jej jak najdłużej. Udało się to do ostatnich trzystu metrów, potem już nie miała sobie równych - opowiada Kazimierska - Sarah jest niesamowita, do tego jest jeszcze bardzo sympatyczną dziewczyną. Tak się złożyło, że byliśmy zakwaterowani na jednym piętrze z reprezentacją Irlandii i przez kilka dni mieszkałyśmy drzwi w drzwi. Bardzo się polubiłyśmy.
Kazimierska od startu ustawiła się tuż za plecami Sary i starała się trzymać dobre tempo kontrolując sytuację. Aż do ostatniego okrążenia w
czołówce nic się nie zmieniało, jednak na ostatnim kółku stawka zaczęła
się mocno rozciągać, a biegnąca trzecia Emily Williams włączyła piąty bieg. Po mocnym
finiszu Brytyjka wyprzedziła Klaudię i zajęła drugie miejsce (4.22.11). Mistrzynią Europy została Sarah Healy, która czasem 4.18.71 pobiła rekord mistrzostw.
Jestem bardzo szczęśliwa, dopiero zaczyna do mnie to wszystko docierać. Stanęłam na podium ME, ale spodziewałam się lepszego wyniku i myślałam, że uda mi się powalczyć z Brytyjką, niestety była po prostu lepsza. Domyślałam się, że będzie szybka na finiszu, bo biega lepiej ode mnie 800 metrów – mówi Klaudia - Srebro było w moim zasięgu, ale nie ma co gdybać. Bardzo cieszę się z końcowego efektu mojej ciężkiej pracy. Dałam z siebie wszystko, mój organizm mocno odczuł eliminacje, bo po biegu nie mogłam normalnie chodzić.
To kolejny ogromny sukces młodej i utalentowanej zawodniczki Vectry Włocławek w tym sezonie. Podopieczna trenerki Agnieszki Nowakowskiej teraz udaje się na kilkudniowy odpoczynek, a już niedługo wybiera się do Spały, gdzie będzie przygotować się do Mistrzostw Polski U18, które pod koniec lipca zorganizowane zostaną w Chorzowie. Natomiast w październiku Klaudia wystartuje w Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży w Buenos Aires.
Biegu finałowego nie mogę zaliczyć do tych łatwych, generalnie był wolny ale miał szarpane tempo - opowiada Agnieszka Nowakowska - Bardzo się ciesze, że Klaudia wytrzymała do końca fizycznie i psychicznie, bo na rozgrzewce była bardzo zdenerwowana. Bardzo chciała zdobyć medal i wywalczyć kwalifikacje na światowe igrzyska młodzieży i tą ją trochę usztywniło. Przygotowywałyśmy się do tego startu dwa lata i ciesze się, że zrealizowałyśmy nasze marzenia. Dla takich chwil warto ciężko pracować.
Podczas mistrzostw starego kontynentu Reprezentacja Polski wywalczyła sześć medali – złoty (Marek Mucha - rzut oszczepem), srebrny (sztafeta chłopców) i cztery brązowe (Klaudia Kazimierska – 1500m, Gracjan Kozak - rzut dyskiem, Piotr Goździewicz - pchnięcie kulą i Tomasz Ratajczyk – rzut młotem). Ten dorobek pozwolił Polakom na zajęcie dwunastego miejsce w klasyfikacji medalowej zawodów.
[email protected]