W biegu na 200 metrów Gąsowska zajęła drugie miejsce z czasem 44:04 i zgarnęła srebrny medal Igrzysk Europejskich. Tytuł mistrzowski zgarnęła Karmella Michlefeit z Austrii (35:56), a na najniższym stopniu podium stanęła reprezentantka gospodarzy Grazia Vucci (51:34). Na dystansie stu metrów Maria finiszowała na czwartym miejscu (20:16), jednak gdyby nie potknięcie, z pewnością stanęła by na pudle. Bieg wygrała Karmella Michlefeit (17:14), druga była Szwajcarka Margar Daehler-Stettler (19:09), a trzecia Ivanka Ivanowa z Bułgarii (20:09).

Jestem bardzo zadowolona ze swojego wyniki i medalu jaki zdobyłam na igrzyskach w Turynie. Miałam mieć jeszcze drugi krążek, niestety potknęłam się i dobiegłam na czwartym miejscu – opowiada Maria Gąsowska - Przede wszystkim jednak jestem przeszczęśliwa, że mogłam w ogóle wziąć udział w takiej wspaniałej imprezie, to jest po prostu coś wspaniałego. Cieszy mnie także fakt, że mogłam w tym wieku pokazać swoje możliwości, że stać mnie jeszcze na takie wyczyny. Tej radości nie da się po prostu opisać. Mam nadzieję, że będę coraz lepsza i wciąż będę biła swoje rekordy.

Pani Maria rozpoczęła treningi niecały rok temu i ze startu na start poprawia swoje wyniki. W Toruniu na marcowych halowych Mistrzostwach Świata zajęła siódme miejsce na 60 metrów. Dzięki determinacji i treningom jej wyniki są coraz lepsze i teraz jest gotowa do rywalizacji na dystansach 100 i 200 metrów. Kolejny start naszej weteranki odbędzie się już we wrześniu w Wenecji, gdzie zorganizowane zostaną Mistrzostwach Europy Masters.

[email protected]