Wioślarze WTW przywieźli z Mistrzostw Polski 3 medale
Trzy medale – złoty, srebrny i brązowy – zdobyli reprezentanci Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego podczas Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych, które w miniony weekend odbywały się na torze regatowym "Gopło" w Kruszwicy.
Do rywalizacji w krajowym czempionacie Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie wystawiło cztery osady w trzech konkurencjach: dwójkach bez sterniczki (Wiktoria Klasińska i Weronika Klasińska), jedynkach juniorek (Julia Gęsicka, Wiktoria Zając) oraz jedynkach juniorów (Piotr Śliwiński). Nasi wioślarze jak zwykle nie zawiedli i po raz kolejny przywieźli z Mistrzostw Polski medale. Tym razem zdobyli dla Włocławka trzy krążki - złoty, srebrny i brązowy.
Złoto w konkurencji dwójek bez sterniczki wywalczyły Wiktoria i Weronika Klasińskie, mistrzynie Polski juniorek młodszych w czwórce podwójnej z ubiegłego roku
(czytaj więcej). Siostry, podobnie jak miesiąc temu w Bydgoszczy
(czytaj więcej), nie dały rywalom żadnych szans zarówno w przedbiegach jak i półfinale. W decydującym o medalach biegu włocławianki także nie miały większych problemów na torze. Przecięły linię mety z dużą przewagą nad resztą stawki uzyskując rewelacyjny czas 8:04 i zdobywając tytuł mistrzyń kraju. To pierwszy złoty medal w tej konkurencji dla WTW po dziesięciu latach przerwy.
Wraz z trenerami Miłoszem Baranowskim i Krzysztofem Gabryelewiczem mocno pracowałyśmy nad formą podczas trzytygodniowego zgrupowania w Kruszwicy. Duże zaangażowanie i ciężka praca pozwoliły nam bardzo dobrze przygotować się do najważniejszego dla nas startu w sezonie - mówią siostry Klasińskie - W przedbiegu ścigałyśmy się z Toruniem, Bydgoszczą i Krakowem, cały wyścig wygrałyśmy z sześciosekundową przewagą, co już uczyniło nas najlepszą osadą w naszej konkurencji. W biegu finałowym utrzymałyśmy pierwsze miejsce, wygrywając z osadami z Poznania, Torunia, Krakowa i Gdańska. Ciężka praca nasza i naszych trenerów została nagrodzona, zdobyłyśmy tytuł zostając złotym siostrzanym duetem.
W jedynkach świetnie spisał się Piotr Śliwiński, dwukrotny medalista ubiegłorocznych Mistrzostw Polski juniorów młodszych
(czytaj więcej). Reprezentant WTW, który rozpoczął tegoroczne starty od złota podczas inauguracyjnych zawodów w Bydgoszczy, stawiany był w roli kandydata do medalu. Po zwycięstwie w sobotnim półfinale zameldował się w decydującym biegu potwierdzając wysoką formę. W finale wolno się rozkręcał, w pierwszej części dystansu plasując się na 4-5 pozycji. Dopiero świetnie rozegrane ostatnie pięćset metrów dało włocławianinowi srebrny medal i tytuł wicemistrza kraju.
Pierwszego dnia przedbiegi ukończyłem z czwartym czasem, co zagwarantowało mi półfinał. Ten start potoczył się już dla mnie znacznie lepiej, wygrałem go w bardzo dobrym stylu zapewniają sobie miejsce w finale – mówi Piotr Śliwiński - Przed biegiem finałowym był duży stres i nie nastawiałem się nawet na medal, gdyż wiedziałem że przeciwnicy są bardzo mocni. Przyszedł finał, wystartowaliśmy i po pierwszych chwytach nie myślałem o podium. Na ostatnich 250 metrach sytuacja się odwróciła i wysunąłem się na drugą pozycję, której już nie mogłem oddać i na tym też miejscu skończyłem wyścig. Jestem bardzo zadowolony, to były dobre zawody.
Brązowy medal w jedynkach zdobyła Julia Gęsicka, ubiegłoroczna mistrzyni Polski juniorek młodszych
(czytaj więcej) i brązowa medalistka Regat Nadziei Olimpijskich
(czytaj więcej). Julia, która zgarnęła złoto podczas otwierających sezon Kujawsko-Pomorskich Konsultacji na Wodzie, potwierdziła wysoką formę i świetne przygotowanie startowe. Bez problemów wygrała swój sobotni półfinał i należała do faworytek tej konkurencji. W biegu finałowym długo płynąc poza pozycją medalową, na ostatnich pięciuset metrach dogoniła rywalki i linię mety minęła na trzeciej pozycji zdobywając brąz.
Pierwszy start był dość ważny, ponieważ przez brak zawodów w czasie kwarantanny ciężko było przewidzieć czego można się spodziewać po innych zawodniczkach, a awans do najlepszego półfinału gwarantował tylko jeden z dwunastu najlepszych czasów. Udało mi się już wtedy zaznaczyć swoją czołową pozycję, którą jeszcze bardziej podkreśliłam w samym półfinale – mówi Julia Gęsicka – W finale, po zaciętej walce, udało mi się zdobyć brązowy medal. Jestem zadowolona z tego wyniku, ponieważ są to rezultaty niełatwej pracy w domu podczas kwarantanny. Niewątpliwie jest to również zasługa moich dwóch trenerów Krzysztofa Gabryelewicza oraz Miłosza Baranowskiego, którzy cały ten czas kierowali moją formę w jak najlepszą stronę.
W konkurencji jedynek wystartowała także druga reprezentantka WTW Wiktoria Zając. Włocławianka zajęła trzecie miejsce w finale C i jak mówią trenerzy te miejsce należy uznać za sukces.
[email protected]