Arkadiusz Horonziak w jednym z wywiadów dla telewizji CW24 nie szczędził słów krytyki pod adresem Andrzeja Pałuckiego, min. porównując sytuację Białorusi za rządów Łukaszenki, do tej która jest we Włocławku. Dziwić może fakt, że przez prawie cztery lata wiceprezydent nie wygłaszał żadnych negatywnych opinii na temat zarządzania miastem przez cały Urząd Miasta.

Piastujący urząd prezydenta miasta Włocławek, Andrzej Pałucki jest bardzo zdziwiony zachowaniem i postawą swojego zastępcy. - Wszystko co robiliśmy w urzędzie, to Arkadiusz Horonziak był współautorem. Okazał się wielkim hipokrytą, który nie tylko nie wstydzi się, że brał pieniądze, ale potwierdza że brał je niesłusznie. Na jego miejscu poszedł bym do banku i wypłacił całe czteroletnie pobory i zwrócił do kasy miasta, tak aby społeczeństwa miasta nie obciążać tym czego nie robił, albo co opowiada że nie robił. Myślę, że jest to postawa, którą sam siebie piętnuje jako członek włocławskiej społeczności - powiedział Andrzej Pałucki.

Prezydent Andrzej Pałucki w przypadku wygranych wyborów, czyli swojej reelekcji nie widzi w swoim sztabie miejsca dla Arkadiusza Horonziaka. - Myślę, że pan Arkadiusz Horonziak sam określił swoją rolę - dodał prezydent.

Urząd Miasta poinformował, że wiceprezydent Włocławka Arkadiusz Horonziak przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Tej informacji kategorycznie zaprzecza wiceprezydent twierdząc, że od początku listopada nie był na chorobowym. - Na zwolnieniu lekarskim przebywałem w zeszłym miesiącu przez trzy dni, kiedy byłem chory. Nie prawdą jest co podaje Urząd Miasta, jakobym przebywał na zwolnieniu lekarskim - informację dementuje Arkadiusz Horonziak.