Umowa sprzedaży a gwarancja
W nowych butach odpadł obcas, zachęceni magicznym działaniem sprzętu zbyt pochopnie zdecydowaliśmy się na jego kupno, a remont mieszkania wykonany przez „fachowca” pozostawia wiele do życzenia. Wielu z nas załamuje ręce i nie wie w jaki sposób dochodzić swoich praw. Okazuje się, że znakomita większość konsumentów swoich praw po prostu nie zna.
Codziennie zawieramy dziesiątki umów, ale nie do końca są one przemyślane czy dokładnie zweryfikowane. Jak wynika z ilości spraw, które trafiają do rzeczników praw konsumenta, nie wiemy, jakie mamy prawa lub chcemy dochodzić swoich racji opierając się na zdeaktualizowanych przepisach. – Ta nasza niewiedza często jest wykorzystywana przez sprzedawców, osoby oferujące różne usługi czy przedsiębiorców – twierdzi Krystyna Watkowska, rzecznik praw konsumenta. – Dlatego każdy konsument powinien posiadać chociaż podstawowe wiadomości o swoich prawach, wiedzieć, jak się zachować w danej sytuacji i do kogo się zwrócić o pomoc. Tymczasem niewielu klientów zna tak podstawowe pojęcia jak sprzedaż konsumencka i gwarancja. Konsumenci przychodzący do mnie często posługują się zwrotem „mam gwarancję" na towar. Wówczas mówię: proszę mi ją przedstawić i następuje konsternacja.
Prawa i obowiązki konsumenta regulują stosowne przepisy. Jest w nich mowa także o sprzedaży konsumenckiej, która obejmuje tylko sprzedaż rzeczy ruchomej (nie będziemy jej stosować np. w przypadku zakupu mieszkania). Ustawę o sprzedaży konsumenckiej będziemy stosować również w sytuacji dokonywania zakupu w komisie czy zwierania umowy o dzieło. Nie obejmuje natomiast sprzedaży energii elektrycznej, gazu i wody, chyba, że są sprzedawane w ograniczonej ilości lub objętości.
Konsumenci powinni zapamiętać kilka istotnych informacji: Producent - nie jest dla konsumenta stroną umowy sprzedaży zawieranej w chwili zakupu towaru. - Może jednak, podobnie jak importer czy sprzedawca zaproponować konsumentowi dodatkowe udogodnienia, które nazywamy gwarancją. Jeśli nie określono warunków gwarancji, czyli nie wiadomo, do czego zobowiązuje się gwarant, to gwarancji nie udzielono! - przypomina rzecznik.
Jeśli na towar udzielona została gwarancja – konsument może z niej korzystać, ale nie musi, ponieważ może uznać, że lepiej jest skorzystać z uprawnień z tytułu niezgodności towaru z umową. To konsument a nie sprzedawca decyduje na podstawie czego będzie dochodził swoich roszczeń. Wybór należy do konsumenta i sprzedawca nie może (w przypadku wydania gwarancji) narzucić konsumentowi sposobu złożenia reklamacji.
Droga do wyjaśnienia nieporozumienia to często droga przez mękę, ale warto poświęcić trochę czasu i zaangażowania, by sprawa zakończyła się sukcesem. – W dochodzeniu swoich praw bardziej aktywni są młodzi ludzie – twierdzi Krystyna Watkowska. – Podczas spotkania uzyskują ode mnie pomoc prawną, pomagam także zredagować pozew do sądu i wiem, że wiele spraw wygrywają. Jeżeli sami zadbamy, by nasze konsumenckie prawa były przestrzegane, będzie to sygnał dla niektórych kontrahentów, żeby przywiązywali większą uwagę do jakości swoich usług.