Na Marszałkowskim Balu Dobroczynnym zebrano 200 tysięcy
Pobity ubiegłoroczny rekord licytacyjny i zebrane 200 tysięcy złotych to najważniejsze elementy podsumowania tegorocznej edycji Marszałkowskiego Balu Dobroczynnego, które przedstawili w czwartek marszałek Piotr
Całbecki i odpowiedzialna za organizację wydarzenia dyrektor
marszałkowskiego Departamentu Promocji Edyta Macieja-Morzuch.
Na balu, który odbył się 21 stycznia w sali koncertowej na toruńskich
Jordankach, bawiło się 170 par, przedmioty na aukcję podarowało 130
darczyńców, w tym znane osobistości. Licytacja główna i cicha przyniosły łącznie 150 tysięcy złotych.
Za państwa pośrednictwem dziękujemy wszystkim darczyńcom za udział w balu i licytacji, za wspaniałą zabawę i wielkie serce – mówił na krótkim spotkaniu podsumowującym z mediami marszałek Piotr Całbecki – Dochód zostanie równo podzielony między beneficjentów, którymi są instytucje pomocowe działające na rzecz osób chorych i niepełnosprawnych oraz środowisk wykluczonych, co oznacza, że każda z tych instytucji otrzyma jedną piątą zebranych środków.
Najwyżej licytowano gitarę z autografem Stinga i grafikę Zdzisława Beksińskiego, które ostatecznie poszły po 15 tysięcy złotych. Są kolejne deklaracje wpłat, a jeden z uczestników imprezy, budowlaniec z Torunia, zadeklarował przeprowadzenie remontu w bydgoskiej Kuchni Brata Alberta oraz w ośrodku sióstr orionistek we Włocławku.
Pieniądze można jeszcze wpłacać do końca lutego, ostateczne rozliczenie przedstawione zostanie na początku marca. Łączny dochód z siedmiu edycji Marszałkowskiego Balu Dobroczynnego przekroczył milion złotych.