Nietrzeźwi na SOR. Lewica proponuje dwa rozwiązania
Przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej zorganizowali wczoraj konferencję prasową, podczas której odnieśli się do poważnego problemu z jakim zmaga się włocławski szpital. Sytuacja dotyczy osób nietrzeźwych przywożonych na SOR.
W kwietniu 2013 roku, decyzją włocławskich radnych, została zlikwidowana izba wytrzeźwień. Od tej pory pijani, którzy swoim zachowaniem dają powody do zgorszenia w miejscu publicznym, zagrażają swojemu zdrowiu i życiu innych, są przewożeni do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jest to duży problem dla placówki i jej pacjentów. Sytuacja nietrzeźwych na włocławskim oddziale ratunkowym poruszana była wielokrotnie nawet w mediach ogólnopolskich.
Działacze lewicy zorganizowali wczoraj konferencję prasową, podczas której odnieśli się do problemu osób nietrzeźwych przywożonych na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Nie lubię mieć racji, miałem ją niestety mówiąc w trakcie debaty co jest odnotowane w protokole sesji rady Miasta, kiedy trwała debata dotycząca likwidacji Izby Wytrzeźwień, mówiłem o tym, że to jest zły pomysł, że na tym stracą prze wszystkim pacjenci i osoby, które będą musiały współdzielić SOR w trakcie oczekiwania na udzielenie pomocy z osobami nietrzeźwymi. Niestety tym razem miałem rację, niestety nie posłuchali mnie inni radni - mówił Krzysztof Kukucki
Kandydat na prezydenta z ramienia SLD Krzysztof Kukucki zaproponował wczoraj dwa rozwiązania problemu, który jest bolączką pacjentów i personelu medycznego. Jedną z propozycji jest przywrócenie izby wytrzeźwień, jako instytucji miejskiej, co jest jednak dużym wydatkiem dla budżetu miasta. Drugim rozwiązaniem proponowanym przez lewicę, to wsparcie szpitala w utworzeniu drugiej przestrzeni, w której obsługiwane będą osoby nietrzeźwe, to wyjście sprawdza się w wielu miastach w kraju.
Na spotkaniu z mediami obecna była również kandydatka SLD do Rady Miasta Aleksandra Wołk, która od wielu lat zajmowała się rozwiązywaniem problemów osób nietrzeźwych.
Byłam dyrektorem izby wytrzeźwień przez 27 lat, więc zdaje sobie sprawę w jaki sposób izba funkcjonuje, jak powinna funkcjonować i jakie pieniądze trzeba wydać, aby to wszystko poukładać i żeby społeczeństwo Włocławka i samorząd byli zadowoleni. W chwili obecnej koszty mogą wynieść nawet około 5 milionów złotych i dodatkowo zorganizowanie takiej izby oraz zorganizowanie odpowiedniego personelu, co nie jest proste. Ja w swoim czasie, aby zatrudnić lekarzy w izbie wytrzeźwień, musiałam wręcz robić „łapanki”. Myślę, że zrobiono wielki błąd likwidując Izbę Wytrzeźwień- mówiła wieloletnia dyrektorka Izby Wytrzeźwień Aleksandra Wołk
Krzysztof Kukucki, podczas briefingu odniósł się również do pomysłu jednego z kandydatów na prezydenta, który proponuje, aby szpital wojewódzki został jednostką miejską. Jak uważa kandydat lewicy Włocławek bardzo stracił na reformie administracyjnej z 1998 roku i dalsze zabieranie instytucji rangi wojewódzkiej jest krokiem w złym kierunku.