Tuż przed rozpoczęciem spotkania we Włocławku odbyło oficjalne rozwinięcie trzeciej już flagi mistrzowskiej w Hali Mistrzów. Z kolei kibice włocławscy w podziękowaniu dla trenera Igora Milicica przygotowali specjalną oprawę graficzną.

Mecz rozpoczął się serią punktów Polpharmy, która prowadziła po celnych rzutach Bojanowskiego (za 2) i świetnie dysponowanego tego dnia Stokes’a (za 3) pięcioma punktami… I na tym prowadzeniu gości, trwającym może dwie minuty skończyła się ich passa. Gospodarze troszeczkę wolniej weszli w mecz niż ich rywale, ale za to w pięknym stylu. Po fenomenalnym podaniu nad obręcz od Ledo do Wrotena był wsad i od tego momentu widać było kto rządzi na parkiecie. Z minuty na minutę rosła przewaga gospodarzy. Świetnie ustawiona obrona co skutkowało dużą ilością przechwytów i zbiórek, skutecznych i widowiskowych kontrataków oraz niezliczonej ilości podań. Kibice we Włocławku dawno nie widzieli tylu świetnych akcji w jednym spotkaniu. Gra Mistrza Polski Była i efektowna i efektywna, co bardzo podobało się kibicom, którzy raz po raz zrywali się do owacji na stojąco.

Ciężko wyróżnić jednego z zawodników Mistrza Polski. W szeregach Anwilu Włocławek aż siedmiu zawodników odnotowało zdobycz co najmniej dziesięciu punktów, trzech z nich może zapisało na swoim koncie double double - Ricky Ledo 12 pky i 10 asyst, Rolands Freimanis 15pkt i 10 zb, oraz Milan Milanowicz 12pkt i 12zb. Na wyróżnienie zasługuje również Tony Wroten, który mimo szybko złapanych przewinień zdobył 12 pkt, 6asyst, 4 przechwyty i dwa bloki. Chase Simon to z kolei zdobywca największej ilości opunktów dla Anwilu (21pkt).

W zespole Polfarmy wyróżniał się świetnie rzucający Kamau Stokes 25pkt (4 za 3), 8 asyst, 5 zb., który był siłą napędową gości. Pod względem zdobyczy punktowych dobrze wypadli również Maciej Bojanowski 12pkt i Carl Engstrom 12pkt.