Empik nie przejmie Merlina
Przejęcie spółki Merlin przez NFI Empik doprowadzi do ograniczenia konkurencji – uznała Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wydanie decyzji zakazującej transakcji zostało poprzedzone największym w historii Urzędu badaniem rynku
Zgodnie z prawem, największe fuzje i przejęcia muszą być poprzedzone uzyskaniem zgody Prezesa UOKiK. Obowiązkowi temu podlegają koncentracje z udziałem przedsiębiorców, których łączny obrót w roku poprzedzającym zgłoszenie przekroczył 1 mld euro na świecie lub 50 mln euro w Polsce. Urząd uprawniony jest do badania rynkowych skutków przejęć, a w sytuacji zakłócenia konkurencji – nawet do zablokowania transakcji.
W lipcu 2010 roku do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął wniosek NFI Empik o przejęcie spółki Merlin. NFI Empik stoi na czele grupy kapitałowej, którą tworzy 45 spółek. Jest właścicielem m.in. sieci salonów Empik, Smyk oraz sklepu internetowego Empik.com. Przejmowany przedsiębiorca zajmuje się przede wszystkim sprzedażą detaliczną za pośrednictwem sklepu internetowego Merlin.pl. Zgodnie z założeniem wnioskodawcy, koncentracja miałaby polegać na objęciu przez NFI Empik akcji, które miały stanowić 60 proc. kapitału zakładowego i głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Merlin.
W trakcie postępowania przeprowadzono największe w historii UOKiK badanie rynku. Na potrzeby analizy skierowano pytania do ponad 1100 potencjalnych konkurentów i kontrahentów uczestników transakcji, w tym – wydawnictw, dystrybutorów, sklepów internetowych sprzedających książki i płyty z muzyką oraz wytwórni muzycznych. Po przeanalizowaniu informacji uzyskanych w trakcie postępowania Prezes UOKiK uznała, że przejęcie spółki Merlin przez NFI Empik doprowadzi do ograniczenia konkurencji na krajowych rynkach detalicznej sprzedaży internetowej książek niespecjalistycznych oraz płyt z muzyką. Ponadto negatywnie wpłynie na krajowy rynek zakupu książek niespecjalistycznych.
Przeprowadzone badanie wykazało, że uczestnicy transakcji uzyskaliby łącznie znaczną przewagę nad działającymi obecnie na wymienionych rynkach przedsiębiorcami – ich najwięksi konkurenci mieliby kilkukrotnie mniejsze udziały. Brak możliwości wywierania istotnej presji konkurencyjnej poprzez rozdrobnionych konkurentów ułatwiłby połączonym spółkom wykorzystywanie siły największego gracza na rynku, w szczególności poprzez działanie niezależne od dostawców książek, wydawnictw oraz innych sklepów internetowych sprzedających muzykę lub książki niespecjalistyczne.
Źródło: UOKiK