Zbonikowski o włączeniu strefy do PSSE
Wniosek władz miasta o włączenie Włocławskiej Strefy Rozwoju Gospodarczego – Parku Przemysłowo-Technologicznego do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomiczne czeka na rozpatrzenie w ministerstwie. Poseł PiS, w piśmie skierowanym do wicepremiera Waldemara Pawlaka, prosi o pozytywne rozpatrzenie wniosku.
Swoją prośbę Łukasz Zbonikowski motywuje między innymi coraz bardziej dramatyczną sytuacją gospodarczo-społeczną w mieście, za którą wini lokalną władzę. Po sześciu latach nieudolnych i niegospodarnych rządów sld-owskiego prezydenta w naszym mieście, podczas których zamknięto wiele zakładów pracy i przedsiębiorstw, bezrobocie jest jedne z wyższych w kraju i wciąż rośnie, pogarszają się warunki życia mieszkańców, następuje wyludnienie miasta, które się nie rozwija i nie ma perspektyw. Mamy za to – według niezależnych rankingów Polsatu i Rzeczpospolitej – najbardziej zadłużone miasto w Polsce w wysokości 83%! czytamy w piśmie.
Poseł twierdzi, że mimo zainwestowanych 44 milionów złotych i obietnic o nowych miejscach pracy, w strefie nie ma dotąd inwestorów. Nikt nie chce budować fabryk na terenie, który można jedynie wydzierżawić, a nie wykupić na własność. To zbyt duże ryzyko, które przedsiębiorcy muszą brać pod uwagę, szukając nowych lokalizacji. W takiej sytuacji trudno się dziwić, że nie pomogły nawet prawie 2 mln zł zmarnowane przez prezydenta miasta na promocje Włocławskiej Strefy tzw. Rozwoju i Inkubatora Przedsiębiorczości - pisze Zbonikowski prosząc ministra gospodarki o ratowanie miasta i pozytywne rozpatrzenie wniosku o włączenie włocławskiej strefy do PSSE. Ta decyzja może spowodować, że wreszcie inwestorzy pojawią się we Włocławku i sprawią, że miasto to w końcu zacznie się rozwijać, a mieszkańcy nie będą zmuszeni do szukania pracy w innych miejscowościach, województwach czy krajach - kończy swoje pismo poseł.