11. miejsce Klaudii Kazimierskiej i nowy rekord życiowy
Na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbywał się w niedzielę 65. Memoriał Janusza Kusocińskiego. W biegu na 1500 metrów wystartowała siedemnastoletnia Klaudia Kazimierska, która zajęła 11. miejsce bijąc swój rekord życiowy o cztery sekundy.
Najstarsza polska impreza lekkoatletyczna ściągnęła w tym roku na trybuny Stadionu Śląskiego ponad piętnaście tysięcy kibiców, którzy dopingowali największe światowe gwiazdy. W doborowym gronie medalistów olimpijskich, mistrzów świata i Europy po raz kolejny znalazła się Klaudia Kazimierska, siedemnastoletnia zawodniczka włocławskiej Vectry. W ubiegłym roku zadebiutowała w "dorosłym" memoriale zajmując w biegu na 1500m świetne trzynaste miejsce i bijąc życiówkę na swoim koronnym dystansie
(czytaj więcej).
Cele na 65. edycję tej prestiżowej imprezy były podobne jak w ubiegłym roku – szlifowanie formy przez Mistrzostwami Europy i walka o kolejne sekundy w rekordzie życiowym. Poprzedni sezon pokazał, że wysoka forma w Chorzowie przełożyła się na późniejszy występ na Mistrzostwach Europy U-18. Włocławianka wywalczyła na Węgrzech brązowy medal będąc jedyną Polką, która stanęła na podium mistrzostw
(czytaj więcej). Start na Stadionie Śląskim miał więc pozwolić Klaudii na walkę o czas wśród najlepszych biegaczek świata.
Celem na bieg było jak najdłuższe przytrzymanie się starszych i bardziej doświadczonych zawodniczek, by końcowo uzyskać jak najlepszy rezultat. Nie było dla mnie ważne miejsce, ważny był wynik, który przerósł nieco moje oczekiwania - mówi Klaudia - Bieg nie był bardzo szybki, wręcz idealny na wyniki w granicach 4:10 - 4:15. Dlatego od początku wiedziałam, że muszę się trzymać czołówki, bo tempo jest idealne dla mnie. Takie też były ustalenia z trenerką przed biegiem, miałam pilnować czołówki. Cieszę się, bo aż do 1100m udało mi się ten plan zrealizować.
Kazimierska ukończyła rywalizację na jedenastym miejscu, poprawiając ubiegłoroczny wynik o dwie lokaty. To rewelacyjna lokata jak na niespełna siedemnastoletnią zawodniczkę walczącą w tak doborowym gronie. Miejsce nie było jednak ważne, ważny był czas, jaki Klaudia uzyskała na mecie. 4:15:60 to nowy rekord życiowy włocławianki na jej koronnym dystansie. Nowy rekord, który jest lepszy od starego aż o cztery sekundy! To także trzeci wynik w historii Polski uzyskany przez zawodniczkę w pierwszym roku startów w gronie juniorskim, szybciej biegały tylko znakomita Lidia Chojecka i ostatnio Sofia Enaoui. Bieg wygrała Daryia Barysevich z Białorusi (4:09,94), drugie miejsce zajęła reprezentantka Etiopii Tigist Ketema (4:10,11), a podium uzupełniła Amerykanka Heather Mclean (4:10.28). Najlepsza z Polek, Renata Pilś, zajęła ósmą lokatę z czasem 4:12.04.
Myślę, że z każdymi takimi zawodami nabieram doświadczenia i nie boje się już ryzykować. Szczerze mówiąc to nawet nie czułam dużego stresu wczoraj, wiedziałam ze muszę zrobić to co trzeba i nie ma innej opcji – opowiada biegaczka - Czułam się co prawda dobrze na treningach, ale wbiegając na metę byłam w szoku, że aż o cztery sekundy pobiłam swój rekord życiowy. Już po Pucharze Kujaw czułam niedosyt i wyczekiwałam memoriału, na którym w zeszłym roku też pobiłam rekord życiowy. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze poprawić ten wynik podczas Mistrzostw Europy, gdy w grę wejdzie walka o medale.
Tegoroczne Mistrzostwa Europy juniorów zorganizowane zostaną w szwedzkim mieście Boras, rozpoczną się 18 lipca i potrwają cztery dni. Klaudia zapewniła sobie udział w tej imprezie podczas Pucharu Kujaw we Włocławku, gdzie wypełniła minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki
(czytaj więcej). [email protected]