W sobotę w Gdańsku odbywał się 53. Festiwal Chodu Sportowego o Puchar Poczty Polskiej. Sportowcy rywalizowali w kilku kategoriach wiekowych na różnych dystansach. Młodzicy mieli do pokonania trasę o długości trzech kilometrów, na seniorów czekało dziesięć kilometrów, a juniorzy i młodzieżowcy ścigali się na dwudziestu kilometrach. Na tym najdłuższym dystansie wystartował Adrian Klonowski, utytułowany chodziarz Vectry Włocławek.
W ubiegłym roku mimo problemów z kręgosłupem na ostatnich kilometrach Adrian zdobył wicemistrzostwo Polski
(czytaj więcej). Bieżący sezon jest dla niego jeszcze bardziej udany - wystarczy wspomnieć złoto na Mistrzostwach Polski LZS w Słubicach
(czytaj więcej). Przed startem na krajowym czempionacie młodzieżowców zapowiadał walkę o najwyższe cele. Do zawodów przygotowywał się na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie, a ostatni okres przed startem spędził w Gdyni. Na mistrzostwa wychowanek Agnieszki Nowakowskiej jechał z najlepszym wynikiem, więc nie ukrywał że interesuje go tylko i wyłącznie złoty medal.
Młodzieżowcy rywalizowali na dystansie dwudziestu kilometrów. Trasa przygotowana przez organizatorów była w tym roku bardzo trudna – na pętli było około trzystumetrowe podejście pod górę. Od samego początku Adrian narzucił mocne tempo i razem z Kacprem Koseckim oderwali się od grupy. Po ósmym kilometrze zaczął powoli powiększać przewagę zarówno nad pozostawioną w tyle grupą, jak i nad Kacprem. Na czternastym kilometrze trasy Kosecki został zdyskwalifikowany przez sędziów i Klonowski został sam. Spokojnie kontrolował sytuację bez żadnego problemu meldując się na mecie jako zwycięzca rywalizacji. Adrian przeciął linię mety z czasem 1.36.09 i zdobył tytuł Młodzieżowego Mistrza Polski. Drugi zmagania ukończył Jacek Cyngot z Kozienic (1.44.01), a trzeci był Tomasz Niedziałek (1.44.14).
Jestem bardzo zadowolony ze swojego startu. Mimo niewygórowanego czasu, jaki udało mi się osiągnąć na mecie, pewnie stanąłem na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Polski – mówi Adrian Klonowski - Chciałbym serdecznie podziękować trenerom klubowym, kadrowym, fizjoterapeucie i wielu innym, których trudno teraz wymienić, bo to właśnie ich praca i zaangażowanie przyczynia się do osiągania sukcesów.
Po starcie Adrian został wezwany na kontrolę antydopingową. Dla lekkoatlety włocławskiej Vectry Mistrzostwa Polski były już ostatnią imprezą chodziarską w tym roku. Teraz czekają go krótkie, ale zasłużone wakacje.
[email protected]